Chrupiący pieczony jesiotr
(1892)
W starych książkach kucharskich rozdziały poświęcone rybom są zawsze bardzo obszerne, a przepisy poświęcone są wielu gatunkom, dziś już rzadko jedzonym z powodu wysokiej ceny lub niedostępności. Jedną z takich ryb jest niegdyś bardzo popularny jesiotr, którego mięso jest niezwykle delikatne i zdrowe. Zawiera fosfor, potas, nienasycone kwasy omega, witaminę A oraz kwas foliowy. Przyrządzano go na wiele sposobów – gotowanego w bulionie, na ruszcie, na zimno w majonezie, w postaci rolady, z sosem kaparowym, z oliwkami i rodzynkami w śmietanie. Mnie zależało na tym, żeby smak dopiero co złowionej ryby nie został zdominowany przez dodatki, dlatego wybrałam ten prosty przepis z „Kucharza Wielkopolskiego”. Jesiotr jest pieczony z dużą ilością masła, śmietaną i bułką tartą. Jednak masło wcale nie dominuje w smaku, ale sprawia, że podczas pieczenia ryba się nie wysusza, śmietana natomiast w ogóle nie jest wyczuwalna, a bułka tarta nadaje lekkiej chrupkości. To naprawdę fajny przepis nie tylko na jesiotra.
SKŁADNIKI (ilości wg uznania):
świeży jesiotr
masło
ocet
śmietana 18%
bułka tarta
Jesiotra oczyścić, pokroić w dzwonka lub filety ze skórą, delikatnie skropić octem i zostawić na godzinę w lodówce.
Rozpuścić masło, dodać do niego odrobinę octu, polać rybę niewielką ilością i wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. W czasie pieczenia polewać jeszcze kilka razy. Gdy ryba jest już gotowa do wyjęcia, położyć na nią cienką warstwę śmietany. Zapiekać, póki śmietana się nie przyrumieni. Wtedy posypać rybę bułką tartą i ponownie włożyć do piekarnika na kilka minut. Ogólny czas pieczenia to ok. 40 minut.
stary przepis oryginalny (źródło: www.polona.pl)
„Kucharz Wielkopolski”, Maria Śleżańska, 1892
Wypróbuj również:
Jako miłośnik ryb nie pozostaje mi nic innego, jak tylko powiedzieć, że prezentuje się rewelacyjnie i już czuję jego smak. Pyszna ryba 🙂
Dziękuję 🙂 Jako osoba nieprzepadająca za rybami mogę powiedzieć, że to naprawdę pyszne danie.