Do chleba

Grzanki z szynką, serem i śmietaną

Grzanki ostre (1929)

grzanki z szynką i śmietaną

Uwielbiam stare przepisy na grzanki, zawsze czymś mnie zaskoczą. Elżbieta Kiewnarska w swojej książce „Przystawki gorące” podaje wiele propozycji na tę potrawę – mamy więc grzanki z móżdżkiem, wątróbką, cynaderkami, śledziem lub gotowaną rybą. Są też grzanki z szynką, serem i śmietaną – bardzo delikatne i łagodne w smaku, kremowe i przepyszne, a przy tym łatwe w przygotowaniu. 

SKŁADNIKI (dla 2 osób):

2 większe bułki kajzerki

0,5 szklanki wędzonej szynki pokrojonej w drobną kostkę (ok, 60 g)

0,5 szklanki tartego sera o ostrzejszym smaku (ok. 30 g) + szczypta do posypania

0,5 szklanki śmietany 18%

sól, pieprz

Kajzerki przetnij na pół.

Wymieszaj szynkę, ser i śmietanę, dopraw solą i pieprzem. Za pomocą łyżki nakładaj grubą warstwę farszu na połówki bułki.

Wstaw grzanki do piekarnika nagrzanego na 180 stopni.  Zapiekaj 20-25 minut. Po tym czasie posyp grzanki z wierzchu dodatkowym tartym serem i zapiekaj 2-3 minuty, dopóki ser się nie roztopi.

Podawaj ciepłe.

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

„Przystawki gorące”, Elżbieta Kiewnarska, 1929

 

Spróbuj również:

 

Grzanki z jajkiem i wędzonym łososiem

Grzanki z łososiem (1931)

Na początku XX wieku małe grzaneczki z bułki uchodziły za elegancką przekąskę. Dodatki były dość wyrafinowane, np. łosoś, sardele, kapary, masło musztardowe, ostry ser. Podobnie jak kanapki, autorki książek kucharskich z przełomu XIX i XX wieku zalecają serwowanie grzanek na serwecie. Świetnie sprawdzą się na śniadanie albo podwieczorek.

SKŁADNIKI

1 półbagietka

2 jaja

30 g wędzonego na zimno łososia

1/3 szklanki mleka

2 łyżki masła

sól, pieprz

Bagietkę pokrój na grubsze kromki, skrop z obu stron mlekiem, zarumień na łyżce masła na patelni.

Rozbij jajka z drobno pokrojonym łososiem, dopraw solą i pieprzem i usmaż na łyżce masła jajecznicę. Nie może być mocno ścięta.

Nakładaj jajecznicę na kromki bagietki, przykryj drugą kromką. Podawaj ciepłe.

 

stary przepis oryginalny (www.poloniusz.pl)

„Jak gotować. Praktyczny podręcznik kucharstwa (…)” , Maria Disslowa, 1931

Spróbuj również:

 

Klops z jajem

Rzymska pieczeń (1917)

Alina Gniewkowska w swojej książce kucharskiej z 1917 roku podaje przepis na klasyczną pieczeń rzymską z jajem – wspaniałą potrawę nie tylko wielkanocną. Z części mięsa można zrobić za radą autorki klopsiki w sosie pomidorowym lub nadziewane suszonymi grzybami czy kotlety mielone. Ten przepis to wspaniała baza do wielu cudownych potraw!

SKŁADNIKI:

400 g mielonego mięsa wołowo-wieprzowego

1 bułka kajzerka wymoczona w bulionie lub wodzie i odciśnięta

2 żółtka

2 cebule

3 jajka ugotowane na twardo

sól, pieprz

masło do smażenia

Cebule posiekaj drobno i zeszklij na maśle.

Mięso wymieszaj dokładnie z odciśniętą bułką, żółtkami i połową usmażonej cebuli. Dopraw solą i pieprzem.

Formę do pieczenia (może być keksówka) posmaruj masłem. Na dnie połóż 1/3 mięsa, następnie ułóż w rzędzie jajka i przykryj je pozostałym mięsem, dociskając, aby nie było szczelin wokół jaj.

Piecz godzinę w 180 stopniach, od czasu do czasu podlewając mięso sokami, które z niego wypłynęły. Pięć minut przed końcem pieczenia można posmarować klops roztopionym masłem.

Podawać na zimno.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

Alina Gniewkowska, Domowa kuchnia: skarbczyk kulinarny potraw mięsnych, jarskich, ciast, marynat i ważniejszych sekretów gospodarskich, Kijów 1917

Spróbuj również:

 

Grzanki z kurczakiem

Grzanki z resztek drobiu (1929)

Choć grzanki z kurczakiem zapieczonym pod beszamelem wyglądają na wyszukaną, czasochłonną i trudną potrawę, tak naprawdę są prostym, szybkim daniem w duchu zero waste. To świetny pomysł na wykorzystanie resztek pieczonego lub gotowanego kurczaka, nawet sprzed kilku dni. 

SKŁADNIKI (na 6 grzanek):

6 kromek chleba tostowego

90 g gotowanego lub pieczonego kurczaka

1 łyżka masła (ok. 12 g) + trochę do smażenia grzanek

2 łyżki mąki pszennej

6 łyżek mleka

1 żółtko

bułka tarta

sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Jeśli chcesz, by grzanki wyglądały bardziej elegancko, możesz obciąć skórkę z chleba lub wyciąć z kromek koła. Następnie obsmaż je z obu stron na odrobinie masła.

Mięso z kurczaka pokrój na plastry lub jeśli jest to mięso z rosołu podziel na małe kawałki. Delikatnie podsmaż na patelni, następnie ułóż na grzankach.

Przygotuj beszamel: rozpuść w rondelku łyżkę masła, dodaj mąkę, wymieszać. Zdejmij z gazu i rozrzedź mlekiem, cały czas mieszając. Następnie dodaj żółtko, rozmieszaj dokładnie, wstaw rondel na gaz i kontynuuj mieszanie, dopóki sos nie nabierze konsystencji gęstego budyniu. Dopraw solą i pieprzem. Jeśli sos za bardzo zgęstnieje, dodaj więcej mleka i wymieszaj, ale już nie na gazie. Jeśli pojawią się w nim grudki, wystarczy zmiksować beszamel blenderem z końcówką do ubijania śmietany bądź mikserem.

Pokryj kurczaka beszamelem, posyp bułką tartą i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 10 minut (do przyrumienienia). Podawaj na ciepło.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

„Przystawki gorące”, Elżbieta Kiewnarska, 1929 

 

Spróbuj również:

Bułki nadziewane mięsem

Grzanki z bułki z mięsnym siekaniem i parmezanem (1900)

W dawnej polskiej kuchni przywiązywano dużą wagę do niemarnowania jedzenia. W starych książkach kucharskich można znaleźć wiele przepisów na dania wykorzystujące resztki pieczywa czy mięsa, a to jeden z nich. Chrupiące bułki faszerowane resztkami pieczeni zapieczone z parmezanem to wspaniały pomysł na sycącą przekąskę czy kolację. 

SKŁADNIKI (na 4 bułki):

4 duże kajzerki

150 g resztek pieczeni

1 cebula

1 jajko

2 łyżki śmietany 18%

2 łyżki tartego parmezanu

sól, pieprz

Odkrój czubek bułek. Z dolnej części wyjmij miękisz.

Cebulę drobno posiekaj, zeszklij na maśle lub oleju. Resztki pieczeni również posiekaj i dodaj do cebuli. Smaż przez dwie-trzy minuty.

Do miski włóż mięso z cebulą, jajko, śmietanę i miękisz z bułek. Dopraw solą i pieprzem, wymieszaj, następnie nałóż do wydrążonych bułek.

Wstaw bułki (tylko nadziewane części) do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 minut. Po tym czasie posyp wierzch tartym parmezanem, przykryj je odciętymi czapeczkami i zapiekaj kolejne 10 minut.

Najlepiej smakują na ciepło.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

„Kucharka litewska : zawierająca: przepisy gruntowne i jasne, własnem doświadczeniem sprawdzone, sporządzania smacznych, wykwintnych, tanich i prostych rozmaitych rodzajów potraw tak mięsnych, jak i postnych […] z przydaniem na początku książki dokładnej dyspozycji stołu”, Wincenta Zawadzka, 1900

 

Spróbuj również:

Pasztet w cieście drożdżowym

Pasztet w drożdżowym cieście (1914)

W kuchni z przełomu XIX i XX wieku mięso zapiekane w cieście jadano znacznie częściej niż obecnie i nazywane było po prostu pasztetem (pasztet bez ciasta nie funkcjonował). Najczęściej ciasto drożdżowe, francuskie lub kruche faszerowano resztkami pieczeni albo mięsem z rosołu, a także podrobami, rybami i rakami. Taki pasztet można podać na ciepło do obiadu, ale również na zimno smakuje doskonale.

SKŁADNIKI:

na ciasto:

350 g mąki

1/3 kostki drożdży

2 jajka

2 łyżki roztopionego masła

1 szklanka mleka

sól

na farsz:

450 g gotowanej, duszonej lub pieczonej cielęciny

1 cebula

2 jajka

1 łyżka roztopionego masła

sól, pieprz, natka pietruszki

Przygotować ciasto: podgrzać mleko (ma być ciepłe, nie gorące), rozpuścić w nim drożdże, dodać odrobinę cukru. Odstawić na pół godziny. Po tym czasie dodać do pozostałych składników, wyrobić ciasto i odstawić do wrośnięcia na co najmniej pół godziny.

Przygotować farsz: cielęcinę zmielić w maszynce do mięsa. Cebulę udusić na maśle, również zmielić. Dodać jajka, łyżkę roztopionego masła, doprawić solą, pieprzem i pietruszką. Wyrobić farsz do połączenia składników.

Przygotować formę wyłożoną papierem do pieczenia. Odcinać kawałki ciasta wielkości limonki, rozwałkować, nałożyć farsz na środek, następnie uformować z ciasta kulę z mięsnym farszem i ułożyć w formie. Czynność powtarzać, dopóki starczy nam składników. Kulki nie muszą w formie ciasno do siebie przylegać, ponieważ ciasto urośnie i wypełni wszystkie szczeliny. Gdy forma zostanie zapełniona, przykryć ją ściereczką i odstawić do wyrośnięcia (na co najmniej godzinę).

Po tym czasie pasztet posmarować w wierzchu rozkłóconym jajkiem lub rozpuszczonym masłem. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i piec godzinę.

Podawać na ciepło lub na zimno.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

„Najnowsza kuchnia warszawska zawierająca przeszło 1200 przepisów”, Aniela Owoczyńska, 1914

 

Spróbuj również:

Chałka

(1908)

Chałka to typowa potrawa kuchni żydowskiej, przygotowywana specjalnie na szabat. Zawsze było to pieczywo wyjątkowe i odświętne, pieczone z najczystszej, najdroższej mąki (tak jak opłatki w Polsce), której nie spożywano na co dzień. Na szabatowym stole pojawiają się dwie przykryte serwetką chałki symbolizujące podwójną porcję manny, którą Bóg zsyłał Żydom w każdy piątek w czasie wędrówki przez pustynię.

Chałka od dawna stała się częścią polskiej kuchni, bez problemu można ją kupić w każdej piekarni, choć nasze chałki w przeciwieństwie do oryginalnych żydowskich są posypane słodką kruszonką. Marta Norkowska również nie używa kruszonki, doradza posmarowanie chałki jedynie jajkiem i ewentualnie posypanie makiem lub czarnuszką.

SKŁADNIKI:

21 g świeżych drożdży

60 ml mleka

500 g mąki

21 g cukru

2 jajka

40 g masła 82%

szczypta soli

mak lub czarnuszka (opcjonalnie)

Zrobić zaczyn: mleko delikatnie podgrzać, rozpuścić drożdże. Dodać cukier i połowę porcji mąki. Dokładnie wymieszać i pozostawić do wyrośnięcia na co najmniej 30 minut. Zaczyn ma mieć konsystencję papki, jeśli wyjdzie za gęsty, należy zwiększyć ilość mleka do uzyskania odpowiedniej konsystencji.

Masło rozpuścić, dodać 1,5 rozkłóconego jajka, 250 g mąki i szczyptę soli, zmiksować. Dodać gotowy zaczyn, wyrobić dłonią lub mikserem z odpowiednią końcówką.

Podzielić ciasto na trzy części, z każdej zrobić wałeczki, które należy połączyć razem na jednym końcu i zapleść jak warkocz. Ciasto może być dość luźne i trudno się formować – w tym wypadku można posmarować dłonie roztopionym masłem.

Gotową chałkę pozostawić do wyrastania na około godzinę. Po tym czasie posmarować resztką jajka, posypać makiem lub czarnuszką i wstawić do piekarnika rozgrzanego  do 180 stopni na 40 minut.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

„Piekarnia i cukiernia wytworna i gospodarska”, Marta Norkowska, 1908

Spróbuj również:


Kryzysowy chleb z ziemniakami

Chleb z kartoflami (1941)

To typowo kryzysowy przepis, który pochodzi z książki „100 potraw oszczędnościowych doby dzisiejszej” z 1941 roku. Wygląda jak zwykły chleb, ale smakuje nieco inaczej – miąższ jest lekko klejący i wilgotny z powodu dodatku gotowanych ziemniaków. Jest bardzo dobry podsmażony na maśle z domową konfiturą. Może nie jest to najlepszy chleb świata, piekłam smaczniejsze, ale warto zanotować ten przepis – oby nigdy się nie przydał!

SKŁADNIKI:

300 g kartofli

300 g mąki żytniej

50 g mąki pszennej

1/3 kostka drożdży

2 łyżeczki soli

1 łyżeczka cukru

kminek

Kartofle ugotować w łupinkach, po ostygnięciu obrać i zetrzeć na tarce na małych oczkach.

Drożdże rozpuścić w 250 ml ciepłej wody z dodatkiem cukru. Dodać 150 g mąki żytniej oraz ziemniaki. Zmiksować zaczyn i poczekać, aż zacznie pracować i rosnąć.

Do zaczynu dodać resztę składników, zmiksować, przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić w cieple do wyrośnięcia.

Piec w 200 stopniach około godziny (do suchego patyczka). Wyjąć z piekarnika, kroić całkowicie zimny.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

Elżbieta Kiewnarska, 100 potraw oszczędnościowych doby dzisiejszej, 1941

 

Spróbuj również:


Smalec z fasoli

(1941)

To idealne smarowidło do chleba na czas kryzysu. Smalec z fasoli, który ostatnio jest bardzo popularny, wcale nie jest nowym wynalazkiem – ten przepis pochodzi z książki kucharskiej z 1941 roku (w tej samej książce można znaleźć przepis na pastę z bakłażana). Pyszne, proste i tanie.

SKŁADNIKI:

150 g suchej fasoli

250 g cebuli

olej lub smalec do smażenia

sól, pieprz, majeranek

Fasolę zalać wodą i moczyć przez noc. Następnego dnia ugotować do miękkości w osolonej wodzie.

Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na smalcu lub oleju.

Ugotowaną fasolę zblendować na gładką pastę, dodać cebulę i przyprawy, wymieszać. Podawać z pieczywem.

 

stary przepis oryginalny (www.polona.pl)

Elżbieta Kiewnarska, 100 potraw oszczędnościowych doby dzisiejszej, 1941

 

Spróbuj również:


Smalec z jabłkami, cebulą i grzybami

Przepis wyjątkowo nie pochodzi ze starej książki kucharskiej, a z zupełnie współczesnej, pt. Słowianie i wikingowie przy stole. Jednak autorka książki opierając się na dowodach archeologicznych, odtwarza kuchnię dawnych Słowian, stosując wyłącznie składniki i technologie im znane (więcej o książce tutaj). I wiecie co? Większość tych przepisów zapowiada pysznie! Słowiański smalec jest najlepszym, jaki jadłam. Jest tak aromatyczny, że szkoda mi położyć na kanapkę ogórka kiszonego, żeby nie przytłumić jego smaku. Koniecznie spróbujcie.

SKŁADNIKI:

280 g słoniny

150 g suszonych grzybów

1 małe kwaśne jabłko

1 mała cebula

7 jagód jałowca

1 ząbek czosnku

kilka liści szałwii

sól

Słoninę drobno pokroić, zesmażyć do uzyskania skwarków. Skwarki wybrać, na tłuszczu podsmażyć drobno posiekaną cebulę, czosnek, rozgniecione w moździerzu ziarenka jałowca i pokruszone listki szałwii. Zestawić z gazu i ostudzić.

Grzyby gotować kilka 10-15 minut w osolonej wodzie, odcedzić i drobno posiekać.

Jabłko obrać, pokroić w malutką kostkę.

Do chłodnego, ale płynnego smalcu dodać skwarki, jabłko i grzyby, doprawić pieprzem, wymieszać, rozłożyć do miseczek. Przechowywać w lodówce.

Spróbuj również: