orzechy
Podpłomyki z miodem, makiem i orzechami
Podpłomyki to najstarszy rodzaj pieczywa. Do ich wykonania potrzeba jedynie dowolnej mąki i wody. Pierwotnie pieczono je na rozgrzanych kamieniach. Można je jeść z dowolnymi słodkimi lub wytrawnymi dodatkami. Przepis na podpłomyki z miodem, makiem i orzechami, które prawdopodobnie jadali nasi dalecy przodkowie, pochodzi z książki „Słowianie i wikingowie przy stole” (pisałam o niej tutaj). Do wypieku użyłam mąki z płaskurki, która obok samopszy jest najstarszym zbożem uprawianym na ziemiach polskich. Płaskurka nie została poddana żadnym modyfikacjom, a do jej uprawy nie potrzeba nawozów. Jest dużo zdrowsza niż pszenica, i choć z wyglądu jest od niej ciemniejsza, to po przyrządzeniu smakuje podobnie (placki, naleśniki, chleb nie są tak suche jak robione z mąki owsianej czy pszennej pełnoziarnistej). Podpłomyki sprawdzą się jako zamiennik chleba, można je podać z różnymi dodatkami na zimno (twarożek, świeże warzywa, łosoś, szynka) lub zapieczone (np. z bryndzą i boczkiem).
SKŁADNIKI (ilości wg uznania):
mąka
woda
sól
dowolne orzechy
mak
miód
Do mąki z odrobiną soli powoli lać wodę, cały czas mieszając, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Ciasto na podpłomyki musi być elastyczne i nieklejące, takie jak ciasto na pierogi.
Ciasto podzielić na małe kulki, każdą cienko rozwałkować.
Rozgrzać patelnię. Na suchą i bardzo gorącą patelnię kłaść podpłomyki. Przekręcać na drugą stronę, gdy będą zarumienione.
Podawać na ciepło lub zimno z orzechami, miodem i makiem.
Spróbuj również:
Drożdżowa strucla z orzechami
Strucle nadziewane (1929)
Podczas staropolskiej Wigilii nie mogło zabraknąć drożdżowych strucli, nadziewanych orzechami, migdałami czy innymi bakaliami. Wszyscy wiemy, że ciasto drożdżowe najlepiej smakuje pierwszego dnia, więc ten przepis z 1929 roku uważam za fenomen – im starsza jest strucla, tym smaczniejsza! Można ją przygotować dzień przed Wigilią i przechować pod ściereczką na stole. Ciasto wbrew pozorom jest bardzo proste w wykonaniu, chociaż wyrasta trzy razy, więc lepiej nie planować pieczenia na ostatnią chwilę.
SKŁADNIKI (na jedną dużą struclę):
zaczyn:
125 g mąki pszennej
4 dag świeżych drożdży
0,5 szklanki mleka
ciasto:
250 g mąki
2 żółta
100 g cukru
50 ml rozpuszczonego masła
cukier wanilinowy
gałka muszkatołowa
nadzienie:
300 g orzechów (dowolnych)
2 łyżki masła
0,5 szklanki cukru (może być brązowy)
1 białko
(można też dodać skórkę pomarańczową, starty imbir, rodzynki i odrobinę ulubionego likieru)
Zrobić zaczyn: mleko lekko podgrzać, dodać drożdże, szczyptę soli i cukru, rozpuścić, wymieszać z mąką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (najlepiej w dużo większym naczyniu, żeby nie wykipiał).
Do miski wsypać wszystkie składniki ciasta, krótko zmiksować i dodać zaczyn. Jeśli składniki nie będą chciały się połączyć, dodać odrobinę ciepłej wody. Wyrabiać, póki ciasto nie będzie gładkie, sprężyste i nie będzie ładnie odchodzić od miski. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Przygotować nadzienie: orzechy zmielić, zmiksować z masłem, cukrem i białkiem.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na prostokąt, na wierzchu rozprowadzić cienką warstwę nadzienia, zostawiając wolne brzegi. Ciasto zrolować, pozostawić pod ściereczką do wyrośnięcia.
Wyrośniętą struclę ułożyć na blaszce wyłożonej papierem, posmarować żółtkiem i posypać płatkami migdałów. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Gdy wierzch się przyrumieni, przykryć folią aluminiową, żeby się nie spalił. Piec ok. 40 minut.
stary przepis oryginalny (źródło:www.polona.pl)
„Potrawy wigilijne”, Elżbieta Kiewnarska, 1929
Wypróbuj również: