Smalec z jabłkami, cebulą i grzybami
Przepis wyjątkowo nie pochodzi ze starej książki kucharskiej, a z zupełnie współczesnej, pt. Słowianie i wikingowie przy stole. Jednak autorka książki opierając się na dowodach archeologicznych, odtwarza kuchnię dawnych Słowian, stosując wyłącznie składniki i technologie im znane (więcej o książce tutaj). I wiecie co? Większość tych przepisów zapowiada pysznie! Słowiański smalec jest najlepszym, jaki jadłam. Jest tak aromatyczny, że szkoda mi położyć na kanapkę ogórka kiszonego, żeby nie przytłumić jego smaku. Koniecznie spróbujcie.
SKŁADNIKI:
280 g słoniny
150 g suszonych grzybów
1 małe kwaśne jabłko
1 mała cebula
7 jagód jałowca
1 ząbek czosnku
kilka liści szałwii
sól
Słoninę drobno pokroić, zesmażyć do uzyskania skwarków. Skwarki wybrać, na tłuszczu podsmażyć drobno posiekaną cebulę, czosnek, rozgniecione w moździerzu ziarenka jałowca i pokruszone listki szałwii. Zestawić z gazu i ostudzić.
Grzyby gotować kilka 10-15 minut w osolonej wodzie, odcedzić i drobno posiekać.
Jabłko obrać, pokroić w malutką kostkę.
Do chłodnego, ale płynnego smalcu dodać skwarki, jabłko i grzyby, doprawić pieprzem, wymieszać, rozłożyć do miseczek. Przechowywać w lodówce.
Spróbuj również:
Dodaj komentarz